Na przestrzeni ostatnich lat obserwujemy dynamiczny rozwój niemieckiej sceny klubowej reprezentowanej przez nowe pokolenie artystów. W ostatnim czasie na niekwestionowanego lidera wyrasta 27 letni Robin Schulz. Swoją twórczość koncentruje wokół przyjemnego dla ucha gatunku muzycznego – deep house`a. W takim też stylu została utrzymana jego debiutancka płyta Prayer [modlitwa], będąca zwieńczeniem dotychczasowej pracy. Artysta umieścił na krążku 20 porządnie dopracowanych utworów. Muzyczną przygodę zaczynamy od znanego już chyba wszystkim zremiksowanego utworu francusko-izraelskiego projektu Lilly Wood & The Prick – Prayer In C. Słychać go w rozgłośniach radiowych wielu europejskich krajów. Dalej znajdziemy promujący płytę singiel duetu Robin Schulz & Alligatoah – Willst Du, czy też utwór Sun Goes Down stworzony przy współpracy z Jasmine Thompson. Nie można oczywiście zapomnieć o remiksie produkcji Mr Probz – Waves. Materiał umieszczony na płycie to własne produkcje Robina Schulza oraz świetne remiksy popularnych artystów. Warto wspomnieć choćby o legendarnej brytyjskiej grupie Coldplay, Clean Bandit jak również szwedzkiej piosenkarce Lykke Li. Na krążku znalazło się również miejsce dla innego niemieckiego didżeja pochodzącego z Lipska – Lexer. Album z jednej strony świetnie sprawdza się na klubowych parkietach, z drugiej zaś w domowym zaciszu. Głęboki bas, wzbogacony przyjemnymi liniami melodyjnymi zapewnia interesującą wycieczkę w świat muzyki house. Ciepłe brzmienie sprawi , iż utwory mimo klubowego charakteru skłaniają do refleksji. Krążek Robina Schulza – Prayer jest pozycją obowiązkową nie tylko dla fanów „ciepłych brzmień”, ale dla osób zmęczonych codzienną życiową gonitwą, lubiących czasami odpłynąć myślami. Sam artysta mimo młodego wieku oprócz znakomitej płyty, miał przyjemność wystąpienia w 2014 roku na prestiżowej imprezie muzyki elektronicznej Mayday.
